[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nie po to, aby ci tym wyrzą dzić krzywdę (którą oni ci niechybnie wyrzą dzą , jeślibyś ich posłuchała i zaczęła im
służyć), ale by ci wyświadczyć dobrodziejstwo. Czuwanie i walka z nimi będzie bowiem niewą tpliwie służyć ci ku
dobremu. Widzisz zatem, o Ludzka Duszo, że wszelka pokusa, której doznawać będziesz z ich strony, nie ma
na celu oddalania cię, lecz raczej przybliżanie do mego Ojca, przyzwyczajenie cię do bojowania, zachęcenie cię
do proszenia i nauczenie cię, abyś siebie we własnych oczach za nic nie miała. Słuchaj więc pilnie tych słów,
moja Ludzka Duszo!
Okaż mi zatem twoją miłość, o, moje umiłowane miasto i nie pozwól na to, aby ci wrogowie, którzy znajdują się
w obrębie twoich murów, odwrócili serce twoje od tego, który odkupił duszę twoją . Niech raczej widok
Diabolianina wzmoże jeszcze miłość twoją ku mnie. Już nie raz i nie dwa razy wybawiłem cię od trucizny tych
strzał, które przyniosłyby ci niechybną śmierć. Stój więc po mojej stronie, o Ludzka Duszo, stój po stronie twego
przyjaciela, a przeciw Diabolianom, a ja będę stał po twojej stronie przed obliczem mego Ojca i całego jego
Dworu. Miłuj mię pomimo obstępują cych cię pokus, a ja będę cię miłował pomimo twoich słabości. Nie zapomnij
też, o Ludzka Duszo, jak wielki zasługi mają względem ciebie moi generałowie, moi żołnierze i moje machiny
wojenne. Walczyli w twojej obronie, a przy tym ucierpieli z twego powodu i wiele im zadałaś bólu własnymi
rękoma. Gdybyś nie miała ich pomocy, Diabolus byłby cię niechybnie uczynił swym łupem. Pielęgnuj ich zatem,
Ludzka Duszo, a gdy tobie będzie się dobrze powodziło - i im również będzie dobrze. A gdy ty będziesz chora -
- 121 -
oni również będą chorzy, słabi i wą tli. Nie bą dź więc przyczyną choroby moich generałów, o Ludzka Duszo! Jeśli
bowiem oni będą chorzy - i ty nie możesz być zdrową ; jeśli oni będą słabi - i ty nie możesz być mocną ; jeśli oni
będą omdlewać, to i ty nie będziesz mogła pochlubić się żadnymi osią gnięciami w bojach dla chwały twego
Króla, o Ludzka Duszo! Nie wolno ci też kierować się tylko zmysłami; musisz karmić się moim Słowem. Musisz
wierzyć, moja Ludzka Duszo, także i wtedy, gdy się od ciebie oddalę, że cię miłuję i że noszę cię na moim
sercu na zawsze.
Pamiętaj zatem, o Ludzka Duszo, że jesteś moją umiłowaną ; tak jak cię więc nauczyłem czuwać, bojować,
modlić się i walczyć z moimi wrogami, tak obecnie rozkazuję ci wierzyć w ustawiczność mojej miłości w
stosunku do ciebie. Jakże cię całym sercem umiłowałem, o Ludzka Duszo! Czuwaj! Nie włożę na was innego
brzemienia, wszakże to, co macie, trzymajcie aż przyjdę!" (Obj. 2, 25). [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.keep.pl
  •