[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ru pomiędzy obowiązkiem patriotyczno-żołnierskim a zadaniami i wolnością arty-
sty. Z kręgu tego samego pokolenia co Baczyński pisał o tym przejmująco Tade-
usz Gajcy w puencie programowego wiersza Wczorajszemu:
Nazbyt duszno jest słowom na wargach
ciosanym z łun i żalu o wadze kamienia 
Myślałeś: będzie prościej.
A tu słowa, śpiewne słowa trzeba zamieniać,
by godziły jak oszczep.
Temu samemu zagadnieniu, czyli dylematom, prawom i obowiÄ…zkom artysty
w sytuacji zniewolenia zbiorowym nakazem poświęcił utwór W Warszawie z to-
mu Ocalenie Czesław Miłosz. Ani końcowe wnioski Gajcego, ani Miłosza nie
były, wbrew pozorom, jednoznaczne. Podkreślały ambiwalencję doznawania pełni
wolności pod presją wydarzeń historycznych. Eksponowały pewną dwuznaczność
takiego procederu i żal za utraconą Arkadią. Podobnych dylematów dowodzą mi-
totwórcze poematy Baczyńskiego, szczególnie spośród tutaj nie przedrukowanych
Olbrzym w lesie i *** ( Ach, umieram, umieram"). Znalazła w nich odzwiercie-
dlenie podwójna perspektywa i taka sama tonacja poetycka, gwarantująca dorob-
kowi Baczyńskiego oryginalność. Z jednej strony przypominające Gałczyńskiego
Wesele poety, a z drugiej mroczne strofy Wyboru, nakazujące porzucić artystow-
ską, metaforyczną normę dnia na rzecz pasji żołnierskiej nocy. Poezja Baczyń-
skiego była próbą pogodzenia tych dwóch wykluczających się z pozoru perspek-
tyw i wartości w ruchu lirycznego wahadła, oscylującego ustawicznie pomiędzy
biegunem kreacyjnego mitotwórstwa i konkretnej historii. Przemieniającego mit
w historiÄ™ i historiÄ™ w mit.
W roku 1947 Jerzy Zagórski ogłosił artykuł Zmierć Słowackiego, będący po-
czątkiem powojennej legendy związanej z życiem i twórczością K. K. Baczyń-
skiego. Czy legenda ta nadal pozostaje żywa? Baczyński funkcjonuje dzisiaj na
prawach klasyka. Dotyczy to szczególnie szkolnej wykładni. Ale czy czas nie za-
czyna wykruszać części tej poezji? Poematy takie jak Bunt (Ucieczka na Wezu-
wiusz), Poemat o Bogu i człowieku, Orfeusz w lesie mogą dziś w niektórych par-
tiach razić słownictwem i stylistycznymi niezręcznościami. W pewnym sensie jest
to zjawisko naturalne, związane ze zmieniającymi się w pół wieku po powstaniu
tych utworów kryteriami estetycznymi. Natomiast ta część dorobku Baczyńskie-
go, która została poświęcona etycznym dylematom jego pokolenia, świeci nadal
pełnym i niezaprzeczonym blaskiem, chociaż polska historia, na skutek zmie-
nionych okoliczności społecznych i politycznych od 1989 roku, przestała ją już
dowartościowywać. Myślę, że dla poezji Baczyńskiego są to okoliczności szczę-
śliwie pozwalające na jej inne odczytanie, eksponujące bardziej niż dotychczas
uniwersalny sens tych wierszy.
*
Wyboru stukilkudziesięciu wierszy i poematów z całego dorobku Baczyńskiego,
obejmującego czterysta kilkadziesiąt utworów dokonano według kryterium chro-
nologicznego. Miało ono za zadanie ukazać rozwój tej poezji od liryki inpresjoni-
215
stycznych wzruszeń po mocny akord Pokolenia, będącego poetyckim te-
stamentem pisarza. Zastosowanie kryterium tematycznego przy tej objętości
książki mogłoby stworzyć wrażenie pewnego chaosu. Jako podstawę wyboru wy-
korzystano Utwory zebrane Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, opracowane przez
Anielę Kmitę - Piorunową i Kazimierza Wykę, Kraków 1970, wyd. II.
Stanisław Stabro
216
SPIS WIERSZY
Z JUWENILIÓW
Dalmacja
Lincz
Ars poetica
Chrystus
Piosenka (Znów wędrujemy ciepłym krajem...)
Piosenka księżyca
Podróż w naturę
Hellada
 Stare miasto"
Pożegnanie żałosnego strzelca
1939-1942
Ballada o wisielcach
Ballada o pociÄ…gu
Madrygał
Dary deszczu wiosennego
Piosenka (Upływa lęku biały jeleń...)
* * * (Czarne cheruby kołyszą widnokrąg)
Elegie zimowe
Pieśń wigilijna
* * * (Pod nieba dłoniastą palmą nie daj mi chodzić samotnie...)
%7Å‚al
Zwierciadło
* * * (Sny dziecinne pachniały wanilią)
Okręty zimowe
Miserere
Znieg (Bóg jest śniegiem, on ziemię połączy...)
Legenda
Wspomnienie
Zwiat sen
Elegia o genezie
Sur le pont d'Avignon
Harmonia Beethovena
Ballada o rzece
* * * (Spełnia się brzemię kataklicznych nocy...)
Noc samobójcza
Teologia
217
Jesienny spacer poetów
Jesień 41 r.
Dzieci na mrozie
Magia
Przypowieść
Ballada zimowa
Pokolenie (Do palców przymarzły struny...)
Elegia (Mokre gałęzie świerków..)
Bez imienia
Drzewa
Z szopkÄ…
Kolęda
Psalm 4
Znieg (Ileż dziś skrzydeł ptasich spadło i zgasło...)
Ciało
Wyroki
Kołysanka
Biała magia . . .
Rzeczy niepokój
Pioseneczka
* * * (W każdej przemianie podobna kręgowi czasu...)
* * * (Ty jesteś moje imię i w kształcie, i w przyczynie...)
Erotyk
Bohater
Wizerunek
Rapsod o klęsce
Rycerz
Historia
* * * (O miasto, miasto  Jeruzalem żalu...)
Młodość
Wieczory
W żalu najczystszym
yródło
Noc
Pragnienia
Promienie
MÅ‚ot
* * * (O wielkie niebo świata, od wiatru zmarszczone...)
U niebios rozkwitajÄ…cych
* * * (Nie wstydz się tych przelotów...)
Rzeka
Modlitwa I
Modlitwa II
Modlitwa III
Tren II
* * * (%7łyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy.)
Elegia (Obłoki lotne, żagle uniesień, drzew przyjaciele...)
218
Zjawy
Miłość
Ten czas
Z nocy
Z wiatrem
O mój ty smutku cichy
Romantyczność
Prolog (Ojczyzna)
* * * (Znieg jak wieko żelazne na oczy opadnie.)
1942-1944
* * * (Książka leżała na stole. Na książkę upadł promień...)
* * * (Dymy, wysokie sztandary. Deszczu srebrna gałąz...)
Trofea
Tego dnia
Wyzwanie
Autobiografia
* * * (Dokąd to jeszcze? Ten cień stoi we mnie...)
Wina
Wróble
* * * (Nie stój u ciemnych świata wód...)
Narzeczona
* * * (Niebo złote ci otworzę...)
Zpiew do snu
Zwiętość
Co jest we mnie
* * * (Oddycha miasto ciemne długimi wiekami..)
Warszawa
* * * (Byłes jak wielkie, stare drzewo...)
Polacy
Mazowsze
Do Matki Boskiej
Modlitwa do Bogarodzicy
* * * (Ziemia jak ognia słup. Tnie bat...)
Elegia o... [chłopcu polskim]
Poległym
Obozy
Deszcze
Ballada morska
Bajka
Dzieło dla rąk
Lodowisko [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.keep.pl
  •