[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Pod Wiedeń, pod Wiedeń,
Droga przez Bronowice,
Droga przez Bronowice,
Włodek już maluje
Kosy i szablice.
Pan Rydel, pan Rydel
Na odsiecz jedzie z Toni,
Na odsiecz jedzie z Toni,
Sam ma w swojej gębie
Siłę trzystu koni.
Na Turka, na Turka
Rukuje pułk trzynasty,
Rukuje pułk trzynasty,
Siadaj na koń, Wojtek,
Poprowadzisz nas ty!
Pod Wiedniem batalia
Powtórzy się ta sama,
Powtórzy się ta sama,
Czy ten, czy ten wygra,
Będzie panorama!
Pisane w r. 1908
POTPOURRI Z MALARSKIEGO ZWIATKA
Nuta: Umarł Maciek, umarł
Oj, w malarskim światku bigos był nie lada,
U każdego w ręku pistolet lub szpada,
Ten z armatÄ…, ten z rapierem,
Ale się skończyło... "Zerem"
Oj Zero, zero, zero, zero, zero, ro!
Strasznie honorowa była ta afera,
Zbrakło już tużurków czarnych u Gajera,
Gdzie rozejrzeć się naokół,
Wszędzie pisze się protokół
Oj prototototokół protototokół.
Nawet się przelała w końcu krew człowiecza,
Wyczół z strasznym rykiem porwał się do miecza
I pociÄ…Å‚ na drobne szmatki...
Sekundantom swym - pośladki;
Oj Wyczół, Wyczół itd.
W "Salonie" znów inne dzieją się igraszki,
Bowiem Blaszke z Raszką wzięli się do Laszczki;
Aadna będzie z tego kaszka:
Laszczka-Raszczka, Raszka-Blaszka.
Oj la la la la la la la-szczka, la la
la la-szczka.
Przeżyły się, widać, dawne sztuki hasła,
Zatem nowa grupa klei się jak z masła,
A dewiza jej nadobna (z uczuciem)
"S p r z e d a ć r a z e m - l u b z o s o b n a!"
Oj Zero, zero, zero, zero, zero, ro!
Został tego dziwu pan Wojciech prezesem,
Wystąpił z hiszpańskim swoim interesem:
Nazbyt śmiała to impreza,
Zrobić z Wojtka Welaskeza:
Oj, Wojtek, Wojtek itd.
Chociaż mnie do śmiechu bierze chętka szczera,
Jest przysłowie: Zmiać się jak głupi do - "Zera";
Wolę więc z twarzą ponurą
Płakać nad tą awanturą:
Oj Zero, zero, zero, zero, zero, ro!
Pisane w r. 1908
PIOSENKA WZRUSZAJCA
Nuta: Delmet, Fleurs et pensées
Choć twej młodości jasny płomień
Iskrami bucha oszołomień,
O Piękna ma,
Nie kusi mnie twych wdzięków wiosna
Kiedy promienna i radosna
Ku życiu drga...
Spoglądam z dala obojętny,
Jak z żądzy szczęścia zbyt namiętnej
Zatracasz gust -
I patrzę z leniwym uśmiechem,
Jak poisz się wciąż nowym grzechem,
Wciąż z innych ust...
Lecz kiedy ujrzÄ™ w twojej twarzy
Cierpienie, co się w oczach żarzy
Posępną skrą -
Gdy w smutku widzę cię żałobie,
Ach, wówczas muszę być przy tobie,
Czuć mękę twą...
Ty mnie nie kochasz ni ja ciebie,
A jednak tulÄ™ ciÄ™ do siebie,
Nie mówiąc nic -
I piję smutek twój, dziewczyno,
I piję twoje łzy, co płyną
Z pobladłych lic...
Czy to jest przyjazń idealna,
Czy też perwersja seksualna? -
Obłędu mgły - ?
Ach, nie wiem, co się ze mną stało,
Lecz chciałbym pić przez WIECZNOZ całą
Twe drogie Å‚zy,
Twe drogie Å‚zy...
PIEZC O DOMU MALARSKIM
przedstawiona na uroczyste przedstawienie na rzecz budowy domu
uczniów Akademii Sztuk Pięknych i lekkomyślnie odrzucona przez komitet
tejże uroczystości
Nie masz nic w świecie ponad
życie domowe,
Uczciwe a szczęśliwe,
tanie a zdrowe;
Któż nie wzdycha za sielskim
Domkiem swym rodzicielskim,
Choć zeń zwykle miał w zysku
Sińce na pysku...
Każdy stroi swój domek
w glorię prześliczną,
Miłością go otacza
choć platoniczną;
Nawet przy szklance wódki
Społeczeństwa wyrzutki
Znią o własnym domeczku
W ciepłym szyneczku.
Wszystkim młodość się święci
jasna i czysta,
Czemuż tułać się musi
biedny artysta?
Gdy nasz Kraków niepomny
Swojej rzeszy bezdomnej,
TulÄ… sztuki plastyczne
D o m y - - publiczne...
Teraz wszystko, jak słychać,
już się odmieni;
Stanie klasztor malarski
w przyszłej jesieni;
Każdy będzie miał celkę,
Sztalugi i modelkÄ™,
Ciepły kocyk na łóżku,
WodÄ™ w dzbanuszku...
Kwitnie życie rodzinne
już od poranka,
Wszystko dajÄ… na krydÄ™,
istna sielanka;
Wszystko w domu ma malarz:
RatafiÄ™, starkÄ™, alasz,
Więc piątek czy niedziela
Spity jak bela.
Ani sposób na studia
wygnać go w pole:
"W domku ciepło i sucho,
już ja tam wolę!"
Nabrał w domu ochoty
Do uczciwej roboty,
Przepisuje na czysto,
Został diurnistą.
I tak życie domowe
płynie bez chmurki,
Cieszą się także wasze
żony i córki;
Zamiast gonić w tym celu
Z artystÄ… do hotelu,
Chronią się, pełne sromu,
W malarskim domu...
Spieszcie więc, krakowianie,
z ofiarną dłonią,
Niech i biedni malarze
głowę gdzieś skłonią:
Wszakże i tak z tej braci
Czynszu żaden nie płaci,
Zbędziecie się tej kliki,
Kamieniczniki!
Pisane w r. 1908
PROROCTWO KRÓLOWEJ JADWIGI
(Ze śpiewów historycznych)
(1 melodia)
Zaledwie czas świtania,
Po zamku już ugania
Jagiełło,
Skirgiełło
(skąd im się to wzięłło?) -
Krzyżackiej dość intrygi!
Król woła do Jadwigi;
"Jadwisia,
Daj pysia,
Wielka wojna dzisia!"
(2 melodia)
Rzecze w te słowa
Słodka królowa:
"Mój miły Władku,
Masz w bród dostatku,
Po cóż ci diabli
Nadstawiać szabli,
Jeszcze, broń Boże,
Kto w łeb dać może!"
(1 melodia)
Ofuknie ją Jagiełło:
"Ja wiekopomne dziełło
SposobiÄ™
I zrobiÄ™,
Wyperswaduj sobie!
Zrozumże, moja śliczna,
%7Å‚e misja historyczna
To karta
Niestarta,
Paru guzów warta!"
(Trio)
Chytrze królowa
Zmieje się w głos:
"Różne siurpryzy chowa
Kapryśny los...
Ja już od urodzenia
Mam dar jasnowidzenia
I do społecznych kwestii mam bajeczny nos...
Dwie silne pięści
Pan Bóg ci dał,
Niech ci się, Władku, szczęści
N a p o l a c h c h w a Å‚...
Dziś górą ciężka łapa,
Lecz kiedyÅ›, straszna klapa,
Ach, kiedyś lada chłystek będzie z was się śmiał.
(2 melodia)
Już światło bucha,
Nowego ducha
Zwita zaranie,
Nic nie zostanie
Z militaryzmu
Oprócz komizmu,
A z tej wielkości
Spróchniałe kości...
Inne ja wolÄ™
Działania pole.
Inna potęga
Wieczności sięga
I nie wygasa:
A niÄ… jest PRASA!
Bez jej ochrony
ChwiejÄ… siÄ™ trony..."
(1 melodia)
Nie słucha - dosiadł konia,
W grunwaldzkie pędzi błonia
Na znoje
I boje,
Tępić wrogi swoje...
Ona, nie bita w ciemiÄ™,
Zakłada Akademię,
Stypendia,
Kompendia,
Różne inne endia.
(2 melodia)
PowstajÄ… bursy,
Przeróżne kursy,
LiteraturÄ™
Dzwiga się w górę;
Goły poeta
Dostał kotleta,
Piszą chłopczyki
Panegiryki...
Skryby zgłodniałe
Pieją jej chwałę,
Przy kuflu piwa
KrzyczÄ…: Evviva!
"Cóż to za dama!" -
Huczy reklama,
Na święty zydel
Sadza jÄ… Rydel...
(1 melodia, uroczyście)
O, wielka ty królowo,
Prorocze Twoje słowo
Z niemałą
TwÄ… chwalÄ…
Faktem dziś się stało;
Bo nikt w dzisiejszym czasie
Bez stosuneczków w prasie -
To, panie,
Gadanie -
Zwiętym nie zostanie...
Pisane w r. 1907
PO%7Å‚EGNANIE
Skąd tu temat wziąć do nowej piosenki?
Skłopotany wzrok wodzę tu i tam;
Wtem zapachną mi bzów rozwite pęki
Gdzieś z ogródka hen, i już temat mam;
Niech dziś refren mój wiosna sama nuci,
Niech rozprószy smęt mych jesiennych lat,
Niech młodości mej tętno mi przywróci,
Niech mi od niej w krąg się rozciepli świat.
Dość już piosnce mej jałowych konceptów,
Wspólnych naszych głupstw zbrzydł mi pusty gwar,
Niech dziś nuta jej drży od cichych szeptów,
W rytmach jej niech gra pocałunków żar.
Cóż mi wreszcie są wasze wielkie sprawy?
Obmierzł mi na szczęt własnych słówek spryt;
Dałem może wam parę chwil zabawy,
Wy nawzajem mnie, więc jesteśmy quitte.
Tych niewiele dni, które mi zostały,
Zanim zacznie świat czcić mój siwy włos,
Wolę klecić już wdzięczne madrygały,
W służbie pięknych dam stroić lutni głos; [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.keep.pl
  •