[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Silniki gotowe, działka gotowe. wania pasywnego zaczął piszczeć ostrzegawczo  sześć myśliwców prze-
- Teraz ! chwytujących prowadzonych przez elitę pilotów Zgrupowania Scarus mknę-
Skrzynka upadła z trzaskiem na płytę lądowiska, silniki statku ryknęły ło w ślad za nami.
ogłuszająco. Nie czekali nawet dziesięciu sekund. Wpadliśmy na rampę, a
ta zaczęła się zamykać, gdy wahadłowiec podrywał się z ziemi. W kadłub
uderzały dziesiątki pocisków. Zaterkotały działka wahadłowca.
Statek piął się ostro w górę, toteż mieliśmy kłopoty z utrzymaniem rów-
nowagi. Fischig krzyknął krótko i potoczył się w tył ładowni wypadając do
po-łow
49
- Mysz stała się kotem.
W ciągu sekundy wyświetlacz skanera bojowego pokrył się czerwonymi
Rozdział XVI
krzyżami celowniczymi. Przed nosem wahadłowca, pośród strzelistych
szczytów skał przemykających z ogromną prędkością tuż pod brzuchem
Pojedynek w kosmicznej pustce.
statku, dostrzegłem jaskrawy płomień dopalaczy.
Kryjówka Betancore.
- %7łegnamy pana  powiedział Midas naciskając spust skrzydłowych
Nowy trop.
działek.
Blask dopalaczy przeistoczył się w oślepiającą kulę ognia i gazu.
Księżyc nazywał się Obol. Był to najmniejszy i najbardziej od planety Zostałem boleśnie wciśnięty w fotel, kiedy wahadłowiec wpadł między
oddalony z czternastu naturalnych satelitów Damasku. Naznaczona krate- ściany kolejnego wąwozu. Jakiś kilometr z przodu pochwyciłem wzrokiem
rami po uderzeniach meteorów bryła składała się z niklu, cynku i selenu, jej następny wybuch, rozbłysk wirujących w próżni kawałków metalu.
średnica wynosiła jakieś sześćset kilometrów. Nie posiadała atmosfery, a jej - Pana też.
postrzępiona, pełna ostrych wzniesień powierzchnia lśniła zielonkawą po- Kontrolki sygnalizujące pracę automatycznych ładowników płonęły czer-
światą w promieniach odległego słońca. wonym kolorem. Komory amunicyjne działek były prawie puste. Ostatnia
Próbowałem uspokoić roztrzęsiony umysł i zwolnić tętno za pomocą sta- seria sięgnęła celu, gdzieś z przodu pojawił się błysk ognia, który przeszedł
rych mentalnych sztuczek, których nauczył mnie Hapshant. w znacznie bardziej spektakularną eksplozję po uderzeniu myśliwca w ścia-
Skupiłem wzrok na ekranie wyświetlającym informacje o Obolu  nikiel, nę doliny.
cynk, selenium, najmniejszy z czternastu  nie po to, by uzyskać jakieś no- Coś oślepiająco jasnego przemknęło tuż obok naszej prawej burty. Wa-
we informacje, tylko w celu zajęcia czymś myśli, zasłonienia ich małymi hadłowiec zadygotał z metalicznym jękiem, zaczął wyć alarm.
fetyszami w postaci niezbyt istotnych szczegółów.
- Sprytny chłopiec, było blisko  oświadczył Midas ciągnąc do siebie drą-
Zerknąłem ponad krawędzią ekranu. Ogromny krater, dostatecznie roz- żek sterowniczy z zamiarem przeskoczenia nad pobliskim skalnym klifem.
legły, by się w nim zmieściło całe Dorsay wraz z laguną, ział czernią swej Jeden z pilotów uszedł z pułapki, zawrócił i teraz próbował wejść nam na
czeluści tuż przed kokpitem wahadłowca. ogon.
- Trzymajcie się  uprzedził nas Midas. - Gdzie on jest ? Gdzie on jest ?  mruczał pod nosem Midas.
Jakiś kilometr nad powierzchnią księżyca wykonał w końcu zaplanowa- Mieliśmy po swojej stronie przeważającą siłę ognia  siłę ognia i Midasa.
ny wcześniej manewr. W chwili tej znajdowaliśmy się już w polu oddziały- Piloci marynarki latali na Lightningach: małych, szybkich i bardzo zwrot-
wania grawitacji Obola, lecieliśmy też z pełną prędkością. W takiej sytuacji nych maszynach ważących czterokrotnie mniej od wahadłowca. Mój pry-
nie było nawet mowy o konwencjonalnym lądowaniu czy też zwykłym watny stateczek został zbudowany z myślą o konwencjonalnym zastoso-
zwrocie. waniu transportowym, ale szereg innowacji w postaci przerobionego napę-
Lecz Midas od najmłodszych lat ćwiczył w powietrznych akademiach du, pokładowych systemów uzbrojenia i zdolności zawisu w miejscu czynił
Glavii. Dzięki sprzężonymi z umysłem receptorom w pokrytych siateczką z niego świetną maszynę do walki w warunkach takich jak te.
przewodów dłoniach doskonale wyczuwał niuanse lotu, przepływu energii i Coś uderzyło z hukiem w kadłub i wahadłowiec zaczął spadać przechy-
manewrowania, bijąc o głowę większość profesjonalnych pilotów Impe- lony w bok. Midas zaklął i rzucił maszynę w prawo. Tuż obok kokpitu
rium. Miał wcześniej wielokrotnie okazję testować możliwości wahadłowca śmig-nęła srebrna strzała. Imperialny myśliwiec. Betancore przywrócił
niemalże do granic jego wytrzymałości i świetnie zdawał sobie sprawę z poprzedni wektor i pomknął w ślad za przeciwnikiem, lecąc wśród ostrych
tego, co maszyna ta może, a czego zrobić nie zdoła. stromych turni wyłącznie na podstawie wskazań instrumentów.
Najbardziej martwiło mnie to, co zdaniem Midasa zrobić mogła. Skaner bojowy namierzył emisję cieplną silnika Lightninga. Midas nacis-
Wyłączył główny napęd i odpalił jednocześnie wszystkie prawoburtowe nął spust działek.
silniczki korekcyjne. Wahadłowiec zaczął wirować w próżni niczym bąk. Chybił.
Siła odśrodkowa tego ruchu wcisnęła mnie w fotel, krajobraz Obola kręcił Pilot myśliwca rzucił maszynę w górę, wykonał przewrót przez plecy.
się opętańczo przed oczami. Midas strzelił ponownie. Znów chybił.
Obrotowy upadek sprawiał wrażenie całkowicie niekontrolowanego, ale Lightning pędził teraz wprost na nas. Widziałem wyraznie ścieg pocis-
był to w istocie perfekcyjnie wykonany manewr. Midas błyskawicznie prze- ków świetlnych biegnący w stronę wahadłowca.
łączał silniki korekcyjne regulując szybkość opadania. Ciężka maszyna Lot kursem kolizyjnym, w głębokim wąwozie.
zmierzała w kierunku dna krateru niczym liść. Dziewięćdziesiąt metrów od Brak miejsca na manewry. Brak miejsca na błąd.
powierzchni księżycowego gruntu wahadłowiec przestał wirować. Midas - %7łegnaj  powiedział Midas naciskając spust.
uruchomił ponownie główny napęd i ziemia wystrzeliła nam spod skrzydeł. Eksplozja rozświetliła półmrok wąwozu, jej fala uderzeniowa zatrzęsła
Statek pomknął lekkim łukiem w górę, by prześlizgnąć się tuż nad krawę- naszą maszyną.
dzią krateru. - Masz już dosyć ?  zapytał mnie Midas.
Spoglądając na wyświetlacz taktyczny zauważyłem, że myśliwce zwięk- Nie odpowiedziałem, zbyt byłem zajęty kurczowym ściskaniem poręczy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.keep.pl
  •