[ Pobierz całość w formacie PDF ]

czego mógłbyś te byty uczynić, Boże, Jedyny w Trójcy i Twoje wołanie, taka się wokół mnie kłębiła wrzawa głosów
Troisty w Jedności. Na pewno więc z niczego uczyniłeś niebo niespokojnych. Powracam stamtąd, ciężko dysząc. Moje
nad niebiosami i ziemię, coś wielkiego i coś małego  usta szukają żarliwie Twego zdroju. Niechże mnie teraz
rzeczy dobre, jak wszystko, co stworzyłeś, bo i wszechmocny nikt nie próbuje od niego odrywać. Do tego zdroju przybliżę
jesteś, i dobry  tamto wielkie niebo i tę małą ziemię. wargi i żyć będę. Czyż mogę sam ożywić siebie? Będąc
Ty byłeś i niczego nie było poza Tobą. Z niczego więc sam, żyłem zle, byłem dla siebie śmiercią. Dopiero w
stworzyłeś niebo nad niebiosami i ziemię  dwie różne Tobie odżywam. Ty do mnie mów. Ty mnie pouczaj.
dziedziny: jedna bliską Ciebie, drugą bliską nicości; jedną, Zawierzyłem
którą tylko Ty przerastasz, i drugą, od której niczego Twoim Księgom. A słowa ich jakże tajemnicze.
niższego nie ma. 11. Usłyszałem w głębi serca Twój głos, Panie, mówiący
8. Tamto niebo nad niebiosami jest dla Ciebie, Panie. mi dobitnie, że jesteś wieczny i że Ty jedynie masz
Ziemię zaś przeznaczyłeś dla synów człowieczych jako nieśmiertelność
świat, który by mogli oglądać i którego by mogli dotykać. 7, gdyż nie ma w Tobie żadnej zmiany: ani
Lecz nie była ona jeszcze taka, jaką teraz widzimy i jakiej przekształcenia, ani ruchu; ani też wola Twoja nie zmienia
dotykamy. Niewidzialna była i nieukształtowana. Była się z upływem czasu; wola bowiem, która się zmienia,
otchłanią, nad która nie jaśniało światło, lecz ciemności nie jest nieśmiertelna. To  przed obliczem Twoim 
były nad otchłanią, to znaczy, że mrok był jeszcze gęstszy, jest dla mnie jasne i modlę się, abym to coraz lepiej rozumiał
niż bywa w otchłani morza. Ta bowiem otchłań wodna, i abym w świetle tej prawdy wytrwał roztropnie pod
która teraz istnieje widzialna, nawet w najgłębszych swoich skrzydłami Twymi. Równie dobitnie objawiłeś, Panie,
czeluściach ma jakiś rodzaj światła, dostrzegalnego dla ryb memu sercu, że Ty stworzyłeś wszystkie natury i substancje,
i żyjątek pełzających po morskim dnie. Wtedy jednak cała które nie są tym, czym Ty jesteś, lecz jednak istnieją.
ziemia była niemal nicością, gdyż była jeszcze zupełnie Od Ciebie pochodzi wszystko; tylko to, co w ogóle nie ma
bezkształtna. Już jednak istniało to, co mogło zostać bytu, nie pochodzi od Ciebie. Nie pochodzi więc od Ciebie
ukształtowane. 7 Por. l Tm 6, 16.
To Ty, Panie, uczyniłeś świat z materii bezkształtnej, ruch woli odrywającej się od Ciebie, który jesteś, i dążącej
z owej prawie nicości uczynionej z zupełnej ni- do tego, co w mniejszym stopniu istnieje. Ruch taki jest
5 Ap 4, 8. występny i grzeszny. Ale nie może grzech żadnego człowieka
cości  uczyniłeś te wszystkie rzeczy wspaniałe, jakie my w jakiejkolwiek mierze zaszkodzić Tobie albo zakłócić
ludzie, podziwiamy. Twego władania  czy to u szczytu stworzenia, czy
Przewspaniałe to niebo materialne nad nami, utwierdzenie na jego dnie. To  przed obliczem Twoim  jest dla mnie
dzielące wody od wód, uczyniłeś w drugim dniu  po jasne i modlę się, abym to coraz lepiej rozumiał i abym w
stworzeniu światła w dniu pierwszym. Rzekłeś:  Niech sięstanie!" świetle tej prawdy wytrwał roztropnie pod skrzydłami
 i stało się.6 Utwierdzenie to nazwałeś niebem  Twymi.
lecz tylko niebem nad naszą ziemia i morzem, nad nimi, Usłyszałem w głębi serca Twój głos mówiący mi dobitnie
które uczyniłeś trzeciego dnia, nadając widzialną formę także to, że nie jest Tobie współwieczny nawet ten
materii przedtem bezkształtnej, którą uczyniłeś był przed Twój twór, który tylko Tobą się raduje. Niebo nad niebiosami,
wszelkimi dniami. Uczyniłeś przed pierwszym dniem także chociaż w swej niezłomnej czystości tylko Ciebie
niebo  lecz było to niebo nad niebiosami. Jest powiedziane, chłonie, jednak nigdzie i nigdy się nie wyzbywa swej natury
że na początku uczyniłeś niebo i ziemię. Lecz ziemia, zmiennej. Lecz dzięki stałej Twojej obecności i dzięki
jaką przed pierwszym dniem uczyniłeś, była bezkształtną temu, że cała miłością do Ciebie przywiera, nie ma ono
materią, gdyż słyszymy, że była niewidzialna i ani przyszłości, której mogłoby oczekiwać, ani przeszłości,
nieukształtowana, a ciemności zalegały nad otchłanią. Z tej która by wspominało; dlatego też nigdy się nie zmienia
to niewidzialnej i nieukształtowanej ziemi, z tej bezkształtności, i nie rozpada się na przeszłość i przyszłość. Jakże szczęśliwy,
z tej niemal nicości zrobiłeś wszystkie rzeczy, jakie skoro takim jest, musi być ów twór, ciągle chłonący
stanowią zmienny wszechświat. Ale czy właściwie można Twoją szczęśliwość  jakże szczęśliwy, skoro Ty w nim
powiedzieć, że go stanowią? Przecież w tym świecie widoczna ciągle mieszkasz, zawsze go oświecasz! Nie znajduję dla
jest sama zmienność. Rozpoznajemy w nim pory czasu owego nieba nad niebiosami, które do Pana należy8, lepszego
i możemy je mierzyć dzięki temu, że powstają one przez miana niż miano domu Twego stale wpatrującego
zmienianie się i przekształcanie rzeczy, których materią się w Twoją piękność, nigdy nie zwracającego się ku czemuś
jest wspomniana wyżej ziemia niewidzialna. innemu, niższemu; miano umysłu czystego, najpełniej
9. Dlatego też Duch Zwięty, który pouczał Twego sługę, harmonijnego w niewzruszonym pokoju świętych duchów,
nic nie mówi o porach ani o dniach, gdy wspomina, że na mieszkańców Twego niebiańskiego miasta, wzniosłego ponad
ziemskim niebem. 12 Por. l Kor 13, 12.
Myśląc o tym mieście, dusza może pojąć, jak daleko doszła prosi Pana i o jedno zabiega: aby mogła mieszkać w domu
w swojej wędrówce  jeśli już łaknie Ciebie; jeśli Twoim po wszystkie dni swego życia.10 Cóż bowiem może
łzy stały się jej chlebem we dnie i w nocy, gdy mówią jej być jej życiem, jeśli nie Ty? A czymże są Twe dni, jeśli
co dzień:  Gdzież jest Bóg twój?"9; i jeśli już tylko o jedno- nie wiecznością Twoją? Czymże, jeśli nie Twą wiecznością,
8 Por. Ps 113, 16. są lata Twoje, które nigdy nie ustaną, bo zawsze jesteś ten
9 Por. Ps 41, 3 4. sam? 11 Niechże z tego dusza w takiej mierze, w jakiej pojąć
prosi Pana i o jedno zabiega: aby mogła mieszkać w domu potrafi, zrozumie, jak wysoko jesteś w swej wieczności
Twoim po wszystkie dni swego życia.10 Cóż bowiem może wyniesiony ponad wszelki czas, skoro i Twój dom, który
być jej życiem, jeśli nie Ty? A czymże są Twe dni, jeśli żadnej nie odbył wędrówki, ten dom, chociaż nie jest
nie wiecznością Twoją? Czymże, jeśli nie Twą wiecznością, współwieczny Tobie, jednak  trwając przy Tobie nieustannie
są lata Twoje, które nigdy nie ustaną, bo zawsze jesteś ten i nienagannie  żadnym kolejom czasu nie podlega.
sam? 11 Niechże z tego dusza w takiej mierze, w jakiej pojąć To  przed obliczem Twoim  jest dla mnie jasne i
potrafi, zrozumie, jak wysoko jesteś w swej wieczności modlę się, abym to coraz lepiej rozumiał i abym w świetle
wyniesiony ponad wszelki czas, skoro i Twój dom, który tej prawdy wytrwał roztropnie pod skrzydłami Twymi.
żadnej nie odbył wędrówki, ten dom, chociaż nie jest Zmiany, jakie się dokonują w rzeczach będących ostatnią
współwieczny Tobie, jednak  trwając przy Tobie nieustannie i najniższą częścią Twego stworzenia, mają podłoże
i nienagannie  żadnym kolejom czasu nie podlega. w jakiejś nie znanej mi bezkształtnej materii. Chyba tylko
To  przed obliczem Twoim  jest dla mnie jasne i człowiek, który błąka się po manowcach i miota pośród [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.keep.pl
  •